Znacie te stereotypy, którym kierują się jeszcze dziś rekruterzy, że jak ktoś w CV zbyt często zmienia pracę, to znaczy, że nie jest dobrym pracownikiem, bo pewnie ciągle coś mu nie odpowiada, źle pracuje i w ogóle nie nadaje się na pewno do naszej firmy. Słyszeliście kiedyś takie argumenty?
A co jeśli Wam powiem, że dzisiaj kiedy widzimy w CV jedno miejsce pracy od 10 lat, to gorzej niż zmiana pracy co 2 lata? Oczywiście do tematu nie należy podchodzić stereotypowo, tylko indywidualnie, ale fakt jest taki, że czasy się zmieniają i zmienia się również rynek pracy.
Wszechobecna technologia, świat VUCA i ogólny postęp zmieniają niemal każdą dziedzinę naszego życia do tego stopnia, że już dziś wiele prac wykonywanych dotąd przez człowieka, wykonują roboty. Słyszymy, że zabierają nam cenne miejsca pracy, wiele osób wręcz boi się o swoją przyszłość.
Jak rekrutujemy dziś?
Tradycyjnie dalej poszukujemy określonych kompetencji, które uzupełnią luki w naszych zespołach, aby były one jeszcze bardziej efektywne i realizowały swoje cele. Czy to dobrze? Nie wiem.
Jednak już dziś coraz częściej możemy spotkać się z podejściem, że nie rekrutujemy już umiejętności czy kompetencji, bo tego przecież można ludzi nauczyć. Szukamy kandydatów, którzy pasują do organizacji pod kątem wartości, wspólnej misji czy tego samego celu, w którym nawzajem mogą się wspierać. Wiemy, że to daje nam właśnie realną przewagę i możliwość wzrostu, ponieważ wpływa na zaangażowanie, motywację i swego rodzaju lojalność.
Co zatem będzie „w cenie” na rynku pracy?
Roboty już wypierają wiele prac związanych chociażby z przetwarzaniem danych. Eksperymenty pokazują, że robią to o wiele szybciej niż ludzie, a przy tym niemal nie popełniają błędów, jeśli oczywiście są prawidłowo zaprogramowane.
Według raportu Pracownik Przyszłości, kompetencje, których nie wyprą roboty, a których będziemy, jako rekruterki, poszukiwać to:
- Kreatywność
- Negocjacje
- Umiejętność współpracy
- Umiejętność dzielenia się wiedzą
- Design Thinking
- Krytyczne myślenie
- Umiejętności cyfrowe
- Nastawienie na rozwiązywanie problemów
- Zdolność aktywnego uczenia się
To coś, czego roboty jeszcze nie potrafią zrobić. Dlatego właśnie te kompetencje będą szczególnie istotne i rozchwytywane. Pozwolą organizacjom być zawsze o jeden krok do przodu.
Jakich liderów będziemy potrzebować w firmach?
Podobnie sytuacja zmieni się również na stanowiskach zarządczych. To nie tylko stanowiska produkcyjne, czy te, których praca jest powtarzalna, zostaną zastąpione automatyzacją. Od liderów również będziemy wymagać innego zestawu kompetencji.
Allan Church i Rob Silter wprowadzili pojęcie Zintegrowanego Modelu Potencjału Menedżerskiego, w którym opisują, jakie będą oczekiwania w stosunku do liderów nowoczesnych organizacji, podążających i nadążających za globalnymi zmianami. Szczególnie istotny w tym modelu jest Kapitał Psychologiczny, który zawiera takie elementy jak:
- Nadzieja na sukces
- Optymizm
- Poczucie skuteczności osobistej
- Rezyliencja (elastyczne dopasowywanie do zmieniających się warunków)
Dzięki tym zasobom liderzy odnajdą się we wspomnianym już świecie VUCA i z powodzeniem będą potrafili prowadzić zespoły i firmy w trudnych, ciągle zmieniających się warunkach otoczenia biznesowego.
Zaciekawił Cię temat pracy przyszłości?
Pobierz raport infuture hatalska foresight institute „Pracownik Przyszłości”, o którym wspominałam.
Więcej o liderach przyszłości przeczytasz też w artykule Anny Syrek-Kosowskiej i Agnieszki Zawadzkiej-Jabłonowskiej „Wyzwania w świecie VUCA”, który ukazał się na łamach magazynu Coaching.
(A. Syrek-Kosowska, A. Zawadzka-Jabłonowska, Wyzwania w świecie VUCA, “Coaching” 2020, nr 2, str. 12.)